6 lat temu, jak to będzie w środę

Wczoraj odbyły się rewanżowe spotkania drużyn walczących o finał PlusLigi. Zaksa jak się z resztą spodziewałam ograła drużynę Jastrzębskiego Węgla  3:0. 

Więcej emocji przyniosło spotkanie Resovi  ze Skrą. Niestety nie miałam przyjemności oglądać całego spotkania, jednak ucieszyłam się, gdy zobaczyłam, że Rzeszowianie ugrali jednego seta ( dołączyłam do meczu, przy wyniki 1:1        w setach ). Zapowiadało to naprawdę ogromne emocje i nadzieje na długie           i spektakularne spotkanie.  Trzeci set był wyrównany, ale ostatecznie wygrała go drużyna z Rzeszowa. Jeden set od walki w złotym secie, natomiast Bełchatowianom set ten był potrzebny do zapewnienia sobie spokojnej walki       w finale z Zaksą. Niestety dla dalszych emocji to goście wygrali tego seta, jak cały mecz 3:2 i zapewnili sobie występ w finale.

Skrót spotkania PGE Skry Bełchatów z Asseco Resovią Rzeszów

Pierwszy finałowy mecz odbędzie się również w środę i jak najbardziej zachęcam wszystkich do oglądania, bo na pewno spotkanie jej warte poświęcenia swojego czasu.

 

Obrońcą tytułu sprzed roku jest drużyna z Kędzierzyna Koźla

 

Jest to o tyle ciekawe, że drużyny te ostatni raz w finale PlusLigi spotkały się 6 lat temu. Wówczas mecz ten wygrała drużyna z Bełchatowa. Czy w tym roku powtórzy ten wyczyn?

I choć wiele uległo zmianie od tamtego czasu, głównie w składach drużyn to jest pewna rzecz, której jestem pewna. Ten finał i wszystkie mecze, które  się na niego złożą, będą fascynujące i nie może was zabraknąć przed ekranami odbiorników.

Oglądajcie, bo to zaszczyt zobaczyć tak wspaniałych zawodników, walczących     o złoty medal PlusLigi. 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *